Dziewczyński świat!

potosia

To staraj się to ograniczać. Zamiast chodzić pić zróbcie sobie z chłopakiem wspólne wieczory przy gorącej czekoladzie jezyk

. 2/3 razy w tygodniu to dużo co??

.

Angel xD

Bo jest zawsze tak, że kupujemy sobie po jednym piwie, jak wypije to on sie mnie pyta czy chce drugie ja mówię, że nie on sobie kupuje ale pijemy razem, a potem to leci xD
Nie mam z kim pić tej czekolady, bo ja i R. jeszcze ze sobą nie jesteśmy xD

potosia

No to pij z kolega Wink

Nie można z tym przeginać. Musisz się jakoś kontrolować wiem po sobie, że to trudne, ale trzeba. Innego wyjścia nie widzę. Ja sama nie wiem jak wyszłam z tego. Chyba po prostu zmądrzałam Wink

Angel xD

Z R. bym chciała ale zobaczymy co z tego wyjdzie ^^

Żeby nie było offa to nie nawidzę ouzo... nie dość, że śmierdzi to jeszcze jakiś takie dziwne, ale głównie to mnie odrzuca zapach anyżku.

Fosz.

Nie piję ot tak, bo jeszcze mam troszkę za mało latek Wink

. Chociaż szampan na wesele bądź sylwesta czy jakąś inną imprezkę to owszem. Kieliszek nie zaszkodzi Wink

. Winka są nawet, nawet. Piwa- nie, nie lubię piwa. Ewentualnie Redds jest w miarę okay. Wódka- ble, ble, ble.

Angel xD

Szampana NIENAWIDZĘ!
Dnie piłam od jakiś 2 lat, ponieważ nie lubię ^^ Nawet w sylwestra nie daje go w siebie wlać ^^

Trufla

Kiedyś piłam boskiego szampana - wuja przywiózł go z Francji. Pamiętam, że wtedy mówił, że zapłacił za niego ponad połowę swojej miesięcznej pensji Laughing

. Kupę lat temu to było. Nazwy tego szampana nie pamiętam, ale smak bym chyba wszędzie rozpoznała. Przepyszny był.

Od jakiegoś czasu ciotka kusi mnie tequilą - nigdy nie piłam, bo jej zapach mnie po prostu odrzuca. Jak jeszcze widzę cytrynę i tą sól. Brrr. Koniak mi też jakoś nie podchodzi - kiedyś kupiliśmy Stocka i jakiś dziwny był. Burbon w sumie też mi średnio pasuje.

W ogóle wielbię ajerkoniak. Najlepszy jest domowej roboty - babcia robi przepyszny, a kopie w cholerę, bo na spirytusie jest robiony. Ostatnio z Karolem pijamy kawę z ajerkoniakiem, całkiem dobre, polecam Wink

.

I muszę się kiedyś rzucić na absynt - z czystej ciekawości jak smakuje ^^.

Zimna_Kawa

Tanti

Łuu, jak kac dlugo sie trzyma, to nie dla Trufli Laughing

. A dla mnie tym bardziej, ehe, szampana tez nie lubie, choc na Sylwestra wypilam troszeczke, tradycyjnie.

potosia

Absyntem się nie upijesz? proszę... moi znajomi pili, jest w chuj mocne, nieźle kopie no i kac niemiłosierny to się zgodzę. Co do tequili to lepiej smakuje jako strzał Very Happy

. Próbowałam z cytryną i solą, straszne było.

Zimna_Kawa

Wtedy to ja byłam nieświadczona absyntowo,a kumpel nie ma migdałków i żłopie % jak Coca-Colę Laughing

Mischievous

Absynt nie tyle kopie procentami, co ryje beret. Czujesz jakbys sie zjarala.

Plina!

Ja chyba mam za słabą głowę na takie rzeczy ^^
Po szampanie jest mi niedobrze i usypia mnie Wink

Mischievous

Zimna_Kawa

Umiejętność utrzymania "helikoptera" na wodzy także Razz

Carolajna

piwa nie lubie ;|
tzn. może czasem się napije, ale czuję się taka.. no taka nadywana xd

kiedyś w domu miałam taką dobrą grecką wódkę xd
a pod koniec roku, no już w ostatni dzień szkoły, po rozdaniu świadectw najebałam się czymś w domu, bo mi było smutno i musiałam się ulatniać do koleżanki [ona już nie jest moją koleżanką!! xd].. potem spałam z nią pod namiotem i piłyśmy piwo ;/ na drugi dzień tak mnie bolał żołądek a w dodatku jechałam wtedy nad morze.. nigdy więcej piwa i chipsów.!!

Plina!

Ireth

za malutka jestem na alkohol. Może jak podrosnę. jezyk

Morphine.

lubię (

) ;> Nawet bardzo.
Wszelakie wina ( z wyjątkiem Tunezyjskiego, gorycz jak cholera. ) i szampany.
Aczkolwiek, wódki nigdy nie tknę.

Shatine

febe

Morphine.

komercja.

Ogólnie to wódką ostatnimi czasy. Najlepszą [i najdroższą opcją] jest Finlandia, bo po niej ma się aż takiego kaca ^^" Wódkę piję w kielonach, bo drinki jak pijam to czuję ciągle smak wódki. Ale na wakacje się piło wódkę z red bull'em, czy wymyślne drinki typu 'sex on the beach' albo 'beach kiss'. Piwa lubię, najlepiej Warka albo Tyskie. Poza tym łiski też jest dobra, ale cholernie droga. Z szampanów tylko ruskie i pikolo ;D

No i najlepiej wchodzi wódką z mlekiem. Ale alkohol ścina białko czy coś w tym mleku i ma się średnio dwa razy szybciej 'bombę' i trzy razy szybciej się rzyga, bo wchodzi jak woda i szybko traci się rachubę kielonów (:

Ja nigdy nie mówiłam, że 'nie będę pić'. Każdy pije, prędzej czy później, w mniejszych bądź większych ilościach. Piję od... od kiedy chodzę ;D Znaczy pierwszy raz spróbowałam jak miałam pięć lat, tata przez przypadek dał mi drinka do napicia się. Do końca życia zapamiętam aż tak gorzki sok pomarańczowy ^^"

samara

Finlandia to żurawinowa, to są pyszności. Ale wolę wyborową, może być z tigerem, ale najlepszą fazę ma się po wódzie z kawą. A najgorsza jest wódka z colą, tego się wrecz nie da pić.

Szampany dokładnie ruskie są najlepsze, choć jest jeden przepyszny wyjątek - Dorato.
A z piw to Carlsberg albo to imbirowe Ginger's w sumie jest też niezłe. Choć do wódki i tak im daleko.

Pianka

hehe zmieniłam upodobania jezyk

piwo: Lech, Karmi Black, Carlsberg, Warka, Żubr
wódka byle jaka Very Happy

drinki "Sobieskie"
i mmmm moja miłość: malibu : * ach ten kokosik..

samara

Karmi? Przecież to temat o alkoholach Rolling Eyes

Mischievous

samara

Ale tu nie było napisane nic o blacku. Tak więc rozumiem to jako karmi classic, które ma 0,5% i jest jedynie smakowe.

Danseuse

Nie lubię smaku alkoholu. Piję tylko na jakieś wielkie okazje, typu Sylwester, ale to też w bardzo małych ilościach.

Pianka

Szalona Grażyna.

Może mnie uznacie za nie wiem kogo, ale powiem Wam, iż pomimo mego młodego wieku (14 lat) lubię wódkę. xD I nie chodzi o to, że piję w ogóle alkohol tak często, bo to się zdarza może raz, dwa w roku na jakiś większych imprezach rodzinnych. Ale wódka naprawdę moim zdaniem jest okej. Ostatnio na weselu wypiłam 3 kieliszki bez popitki. Jakoś nic mnie nie zakołowało xD. Ogólnie ludzie twierdzą, że mam mocną głowę, ale to się pewnie okaże w przyszłości.

momo

Ja sama nie jestem bardzo za alco, chociaż prawie codziennie chodzę na jakieś imprezy, gdzie trunki leją się strumieniami, dlatego muszę się bardzo pilnować i ograniczać spożycie procentów, co wcale nie jest takie proste, bo zazwyczaj nie wypada odmówić gospodarzowi napicia się z nim [na szczęście udaje mi się powoli opanować tę sztukę].

Z moich ulubionych alkoholi to na pewno drink Jamaica Kiss, sprite z wódką lecz bez cytryny, whisky(Ballentine's lub przy lepszej kasie Jack Daniel's)+Pepsi, drink Smirnoff Ice. Z piw tylko Heinekena przyjmuję, bo nie jest za mocno gazowany Smile

Jeśli chodzi o wina to raczej czerwone półsłodkie, najbardziej argentyńskie,z białych win to ewentualnie włoskie.

ironically

Popieram zasadę, że jak się nie umie, to się nie pije ;D Ja na szczęście potrafię pić i mam mocną główkę (podobno). Pierwszy raz upiłam się na sylwestrze w wieku 15 lat. Wypiłam wtedy naprawdę bardzo, bardzo dużo. No i 'film urwał' mi się na 5 godzin. W sumie nawet dobrze się stało że nie pamiętam tego co się działo.. xD Teraz już jestem bardziej przyzwyczajona do alkoholu .;D

Z piw to najchętniej piję jabłkowego Redds'a (?), Żubra, Tyskie, Heinekena, Lecha. Jeśli chodzi o wódkę, to Finlandia. Natomiast nie toleruję Sobieskiej ;d Lubię też wina i szampany. Za to do ajerkoniaku mam wielkie obrzydzenie. ^^

Mischievous

momo

samara

Ale przynajmniej później można ich z tego powodu obśmiać jak się "wyłożą" po wypiciu zbyt dużej ilości alko lub odmówią dalszego picia. Smile

momo

Wiadomo, zawsze musi być jakaś "gwiazda imprezy" do obśmiania. Ale najczęściej tacy ludzie wykładają się nie ze względu na ilość, tylko na mix.

dominisia883

Martini rosso. a jesli chodzi o piwko to miller i lech Smile

inne nie ;p
no i szampan. pilam juz rozne alkohole (jestem pelnoletnia jak cos juz od dawna bo zaraz bedzie ze gowniara jestem a pije tyle hehe) Very Happy

wodke pilam duzo razy ale juz nie pije bo nagle zaczelo mi na sama mysl robic sie nie dobrze Smile

wole piwko albo dobre winko Smile

zadko pije ogolnie... od okazji tylko:)

Pianka

Ostatnio po jednej z imprez zasmakowała mi wódka z Curacao. Lepsze niż sama wódka, tylko za każdym razem przyrządzania w shakerze zmieniały się proporcje ;D tzn. więcej wódki mniej curacao. Przynajmnij nie czuc tak bardzo wódki. Całkiem dobre.