Dziewczyński świat!

Luthien

Słuchajcie jakieś pół roku temu naciągnełam sobie ścięgno u nogi/w nodze co??

I do tej pory jeżeli mocniej się rozgrzeje (czytaj: zrobie kilkanaście wymachów, albo skłony w siadzie płotkarskim) cały czas coś mi sie dzieje z tym ścięgnem i nawet jeśli bym go nie "przemęczała", co robiłam przez 2 miesiące, to to nie mija.
I wczoraj byłam na stadionie i sie zaczełam rozciągać i potem nie mogłam przebiec nawet 1/4 okrążenia bo miałam wrażenie, że moja noga sie za mną ciąnie Sad

Ktoś zna jakieś masci albo cuś żeby się z tego wyleczyć?

Zuz@

Hmm...jakoś żadne masci i żele nie przychodza mi na mysl ,ale w rodzinie wielu lekarzy amm to się podpytam Wink

A moze powinnac do chirurga z ta noga iśc ??

Luthien

Do chirurga to sie idzie z zerwanym ścięgnem Wink

Lekarzy tez mam^^

**Loving_Heart**

fastum żel jest na opuchlizny na to mmoże też :DDDDDD nie no zartuje nie wiem co jak i wogóle... a Ty sierotks jesteś i tyle...

Luthien

że jestem sierota, to nic nowego Very Happy

Wystarczyło policzyć, ile razy dzisiaj się potknełam xD

Lavender

O ty łamago jedna! x]
Może maść sportowa?

Carmen.

Basia! Basia! Nie Basia, tylko Ketoprom. Ketropom ? Najlepszy.

Mischievous

Naciagniete sciegno tracio swoja elastycznosc i po duzym wysilku lekko sie rozciaga przez to uczucie "ciezkiej nogi". Za jakis czas powinno samo przejsc. Pociesz sie, ze jestes mloda i szybciej Ci sie organizm regeneruje.

Natka xD

Idz z tym do lekarza a nie na forum szykasz pomocy z takim probleme :/

Mischievous

Skoro miala naciagniete sciegno, to logiczne, ze byla u lekarza. Zreszta to watek z 2 miesiecy wstecz.

Kasia567

No właśnie, zwróćmy uwagę na datę założenia tego tematu...

// Autorka posta otrzymala ostrzezenie