Dziewczyński świat!

Plina!

Często My kobiety, możemy spotkać się z opinią, że lubimy plotkować.;>

Należy zastanowić się zatem, czy plotkowanie to, to samo, co obgadywanie?
Jak często plotkujecie/obgadujecie?
W jakim gronie?

Czy uważacie to za coś negatywnego, czy zupełnie normalnego w gronie przyjaciół.

Wyszukiwarka nic nie znalazła.

Alive.

Plotkuję rzadko i to samo tyczy się do obgadywania, choć muszę się przyznać, że obgadywanie idzie mi lepiej jezyk

Oczywiście w gronie przyjaciół.
Plotkowanie/ obgadywanie uważam za coś co jest normalne i negatywne, bo raczej z przyjaciółką nie można obejść się od plot, a za razem też nie powinno obrabiać się komuś tyłka.

Dangerous.

plotkować mogę.

Ale nie obgadywać. Nie cierpię tego, a potem jeszcze jak ktoś się wypiera w żywe oczy.
Jak już obgaduję, to potrafię powiedzieć prawdę.

billiejean

Plotkowanie widzę raczej w negatywnym świetle, ponieważ plotka to informacja przekazywana przez inną osobę, bez pewności że jest to informacja prawdziwa.
Plotkowanie to po prostu nawijanie o wszystkim: co, gdzie, kiedy, kto z kim i dlaczego co??

Więc jak można plotkować bez obgadywania? To jest gadanie o wszystkim i o wszystkich więc obgadywanie, nie?

Ludzie niestety od wieków plotkują, czy to na przerwie w szkole, czy na imprezie, czy jak się spotkają na ulicy... i tak będzie, po prostu ludzie są żądni informacji, interesuja się cudzym życiem, szczególnie gdy ich jest mało ciekawe.
I z racji tego że każdy w końcu przekręci cos, powie w innym kontekscie, ktos inaczej zrozumie i poda dalej... i wychodzi plotka.

W moim gronie nie plotkujemy zbytnio, raczej gadamy o swoich sprawach i rzeczach które są związane z nami.
Nie potrzebuję gadać pół godziny o tym czy Jolka jest w ciazy czy nie, po prostu gówno mnie to interesuje.
W sumie jednak nawet wymiana informacji w postaci omówienia bieżących wydarzeń może być uznana za plotkowanie xDD

/A tak się tych błędów czepiałaś... Firefox nie podkreślił? Trzeba było do word'a wkleić. Trufla.

Dangerous.

hmmm, plotkowanie to dla mnie też przekazywanie 'co sie dzieje w wielkim świecie' (czyt. w naszym mieście xD).

I to czasem się zdarza. :]

wiater

Przy obgadywaniu/plotkowaniu trzeba uważać dlatego tylko z dwiema osobami mogę tak pogadać, po obgadywać i powiedzieć jakie to Jolka ma beznadziejne spodnie jezyk

. Nie zdarzyło mi się jeszcze abym plotkowała/obgadywała z osobą z którą nie jestem blisko.
Lubię? Ciemna strona wiatra Cool

, ale wszystko w umiarze. Bywa, że plotkowanie/obgadywanie poprawiają mi humor.

billiejean

wiater, mam nadzieję że nie poprawia Ci humoru fakt że Jolka ma brzydkie jeansy, albo że rzucił ją chłop xDD

wiater

betka

Uważam, że każda kobieta to potrafi i po to też stworzone jesteśmy. :]
Ja plotkować rzadko plotkuję, obgadywać, owszem - robię to często.
Po prostu nie mogę się powstrzymać. xD
Oczywiście robie to w gronie zaufanych osób, żeby nie było. Wink

EDIT:

Chika

Kocham obgadywać! Jak się rozgadam to nie mogę przestać, ale naprawdę. Jeju, jak ja uwielbiam obrabiać dupy wszystkim dziewczynom z klasy! Oczywiście nie robię tego z kimś, z kim nie jestem blisko, bo zawsze jest ryzyko, że powie komuś innemu. Mam dwie osoby od tego. xd
A plotkować raczej nie plotkuję, nie mam o czym. Sądzę, że plotka jest gorsza od obgadywania, ale w sumie to obie rzeczy czasami są bardzo bolesne, niestety. Ale ludzie już tak zostali stworzeni i nikt tego nie zmieni.

Amy

Owszem, zdarza mi się plotkować, ale baaaardzo rzadko, bo w sumie mało mnie obchodzi kto z kim chodzi (lol jaki rym) tym bardziej że to najczęściej mało prawdopodobne, że plotka jest prawdą ;]
Obgadywania nie znoszę. Moim zdaniem zło najgorsze to obgadywanie kogoś bliskiego - np. w układzie 3 "przyjaciółki" dwie obgadują trzecią. Ja osobiście nie zniosłabym takiej sytuacji.
Natomiast jeżeli chodzi o osoby, za którymi nie przepadam... Głównie trzymam się zasady "Lepiej zapobiegać niż leczyć" i po prostu unikam rozmów na temat kogoś, kto mnie drażni. Jeżeli ktoś mi jednak mocno zalezie za skórę, może liczyć, że zostanie bezlitośnie obgadany z moją przyjaciółką jezyk

Jednak w takiej sytuacji mam gwarancję, że to co powiem nie wyjdzie poza nas dwie.

tailyweily

Zależy. Nigdy nie obgaduje osób, które lubie, które są moimi przyjaciółmi. Jeżeli chodzi o osoby, które mnie wkurzają, nie lubie to owszem zdarza się...rzadko ale czasem i wulgarnie.

plotki? sama nie rozpowiadam ale często wiem, co, gdzie, jak z kim ^^"

Shatine

Jeżeli traktujemy plotkę jako rozmowę o czymś, co sie u kogo dzieje, co kto robi itd., ale bez szyderczych uśmiechów, bez obrabiania komuś tyłka - tylko to, co widziałyśmy/usłyszałyśmy, sucho, bez fałszu i złośliwości - to i owszem, zdarza mi się plotkować. W gronie koleżanek nieraz rozmawiamy o naszych znajomych. I bynajmniej nie traktuję tego jako okazji do szydzenia z innych. A że z plotek tworzą się historie zupełnie niepodobne do faktycznych? Mówi się trudno^^

Z obgadywania chyba już wyrosłam. To jest wg mnie głupia zabawa dla małolatów. Pewnie, że czasem powiem komuś coś złego, niemiłego o innej osobie, ale nie po to, żeby się nacieszyć najeżdżaniem na kogoś. To się zdarza w sumie tylko wtedy, kiedy mam jakiś problem związany z tą osobą itd.

Amy

Trochę sama sobie przeczysz jezyk

agulek91

Nie no lubie plotkowac czasem ^^ ale to nie oznacza ze odrazu kogoś obgaduje.
I to raczej normalne u nas dziewczyn Wink

pancza

Ja nie nazwała bym tego plotkowaniem czy obgadywaniem.... poprostu hmmm wymiana informacji.. sama nie chciała bym słuchać plotek o mnie więc i ja nie plotkuje tylko.. wumieniam się informacją.... tak lepiej brzmi Smile

Tanti

Ja lubię obgadywać, ale tylko z osobą, której stuprocentowo ufam. Niestety mój chłopak nie lubi Cry

.

Ameretat

Generalnie ujęłabym to tak - inni ludzie też mnie obgadują, więc i ja mam do tego zupełne prawo Twisted Evil

A w sumie, to sport ekstremalny, i dostarcza dużych porcji adrenaliny. ;D

potosia

Jeżeli chodzi o zdania zaczynające się od "A ten to..." , albo "A tamta powiedziała..." to nie, ale czasem zwrócę uwagę na czyjąś garderobę, albo fryzurę jeżeli bardzo się wyróżnia. Na moim roku sporo jest takich, więc co jakiś czas mi się zdarza, ale żeby umawiać się na kawkę i każdego po kolei jechać, że taki i owaki to nie pamiętam żeby mi się zdarzyło.

Angel xD

Jedny moja najwieksza wada. Raczej nie obgaduje, ale strasznie plotkuje, caly czas praktycznie. Juz nawet mam opinie plotkary, bo ja zawsze wszystko wiem xD

tailyweily

Taaa zawsze jest:
-Kaśka masz jakieś świeże ploteczki?
No i cóż... ja wiem wszystko xD

Amy

Czy ja pisałam że nie znoszę obgadywania? Boże. To nie byłam ja.
Uwielbiam jechać po laskach, które mi tak działają na nerwy, że mi się robi niedobrze jak je widzę. Dodatkowo mam gwarancję, że one też do mnie o coś piją, nie wiem o co, ale w sumie mam to gdzieś ;D oficjalnie nasze kontakty są bardzo chłodne (jeśli w ogóle jakieś są, ograniczają się bowiem do "oblukania" xD), nigdy się nie pokłóciłyśmy, ale cóż, prawda jest taka że się nie lubimy. I tym sposobem mam kogo obgadywać.
Rzecz jasna, robię to tylko z zaufanymi osobami^^ A nie jest ich wiele.

Shatine

bethovenka

Moim zdaniem takie 'delikatne' ploteczki to nic złego.
Ale prawdziwego obgadywania nie toleruję, a już szczególnie kiedy przyjaciółka obgaduje przyjaciółkę, co ostatnio dość często się zdarza między młodzieżą.

samara

Mnie obgadują idiotki i idioci, ale raczej iditoki z klasy w gimie.
Ale gdybym się nimi przejmowała najlepiej jeszcze każdym z osobna to bym się pewnie pocięła.
Oczywiście boli, ale mam to w dupie, ważniejszymi rzeczami się stresuje, a nie tym kto mnie w danym momencie obgada.
Tym bardziej, że mi samej się to zdarza chociaż nie tak często.
A jeśli obgadywać to tak, żeby "wilk" mnie nie usłyszał.

Pianka

obgadywać to ja lubię głupie dziewczyny typu małpeczki, z moimi dwoma kumplami ^^ a generalnie staram się tego unikać. pudelek.pl - to moje plotki ^^

btw. Plotka jest definiowana w słownikach językowych jako niesprawdzona lub kłamliwa pogłoska, powodująca utratę dobrego wizerunku osoby, której dotyczy, a plotkowanie jako robienie, rozpowszechnianie plotek. Powszechnie uważa się, że plotka jest synonimem pogłoski, która jest definiowana jako rozpowszechnianie niepewnych, niesprawdzonych wiadomości. Jednakże z takimi definicjami nie zgadzają się przedstawiciele nauk społecznych.
[link widoczny dla zalogowanych]

Lady Romeo

Ujmę to tak: lubię sobie z zaufaną osobą porozmawiać o różnych ludziach. Ale nie przepadam za powtarzaniem jakichś obrzydliwych kłamstw o innych. Chyba, że kogoś naprawdę nie lubię. Wtedy jestem paskudna. Ale nie zmienia to faktu, że ponarzekam sobie swoim przyjaciołom, ale zostaje to między nami.