Forum Dziewczyński świat! Strona Główna Dziewczyński świat!
Forum dla dziewczyn :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Choroby - pogryzienia

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Dziewczyński świat! Strona Główna -> Zwierzaczki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pianka
Kurtyzana


Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z Sabatu Wiedźm.
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Nie 22:36, 21 Cze 2009    Temat postu: Choroby - pogryzienia

A więc mam takie małe problemo. Jakieś 3 dni temu wzięłam od mojego kumpla roczną kotkę, bo musiał się jej pozbyc. Od początku była dziwna, ale nie przejmowałam się. Akurat miała ruję i chodziła z wypiętym tyłkiem. Do mnie przyłaziła chętna do głaskania i w ogóle. Gdy wpadł do mnie Kamil (mój chłopak) to normalnie kotka oszalała. Okropnie na niego zareagowała, zaczęła warczec i syczec... A tym samym była okropna dla innych. Uspokoiła się pod wieczór.
Dzisiaj cały dzień się do mnie tuliła. Kamil przyszedł, tylko go zobaczyła od razu syk i wredne spojrzenie plus nastroszenie siebie. Poszliśmy do mojego pokoju po tym jak już ona się tam ulokowała. Kamil chciał ją pogłaskac, a tu jak się nie zacznie rzucac. Wiedziałam, że do mnie jest spokojna, chciałam ją pogłaskac żeby uspokoic ją, a ona tak się rzuciła na moją rękę, że nie wiem. Z ogromną siłą zaczęła na oślep mnioe drapac i gryzc, bardzo dotkliwie zresztą. Udało mi się ją odepchnąc, a ona rzuciła się na moją nogę, którą udało mi się po chwili wyswobodzic. Kotka się rzuciła do nogi Kamila, bo była obok. On ją złapał w ręce żeby nie pogryzła go, więc zaczęła drapac go po rękach. Tak samo jak po moich.
Udało się, że na chwilę przestała, siedziała na środku pokoju na dywanie, a my baliśmy się ruszyc. Krew nam leciała po rękach, a w międzyczasie zauważyłam jak moja skarpetka powoli robi się coraz bardziej zakrwawiona. (to brzmi jak opis jakiegoś horroru)
Zdecydowaliśmy, że w domu zostac nie może, bo mam brata trzyletniego, a on za Chiny się nie obroni przed tą wariatką.
Udało nam się podstępem wsadzic ją do torby. Chcieliśmy jechac do lecznicy żeby zbadac kotkę czy nie ma jakiejś choroby, ale wszystkie były pozamykane, więc wywiezlismy ją na wieś do babci mojej. W miedzyczasie kupiliśmy wodę utlenioną.
Jutro mama mnie zawozi do przychodni, bo ja się boję czy czegoś nie złapałam, jakiegoś tężca albo co gorsze - wścieklizny... Rany mnie nadal bardzo pieką i obojgu nam spuchły pogryzione miejsca, Kamilowi - ręka, a mi - ręka i stopa. I mam poranione miejsca strasznie gorące. Niby wiem jakie są objawy wścieklizny, ale strasznie się boimy obydwoje..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
IgIg
Potencjalny geniusz


Dołączył: 22 Kwi 2008
Posty: 473
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Spod rynny xD

PostWysłany: Nie 22:52, 21 Cze 2009    Temat postu:

Wścieklizną nie jest się tak łatwo zarazić. Jeżeli kotka toczyła piane z ust, albo miała wodostręt to mogła to być wścieklizna, ale to mało prawdopodobne.
Zmiana miejsca zamieszkania, nowy właściciel, dziwny przybysz (twój chłopak na pewno przyniósł do domu nieznane jej zapachy) a do tego ruja to ogromny stres, który mógł spowodować agresję. Myślę, że kotka potrzebuje tylko trochę czasu w spokojnym miejscu, a wywożenie jej na wieś w czasie rui to nie najlepszy pomysł, ponieważ włóczy się tam dużo kocurów.

// IgIg, na pewno? ;D Lar.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pianka
Kurtyzana


Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z Sabatu Wiedźm.
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Nie 23:09, 21 Cze 2009    Temat postu:

Nie miała żadnych takich objawów.
Ja chyba już jej nie zabiorę stamtąd.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pinezka
Muchomorek


Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: spadłam z drzewa.
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Pon 11:52, 22 Cze 2009    Temat postu:

Faktycznie, brzmi to jak opis horroru. Shocked
Nie znam się za bardzo na kotach, jednak myślę, że zachowanie kotki mogło być spowodowane stresem (nowy zapach w domu, nowe otoczenie) a także rują. Mimo, że nie powinno narażać się zwierzaka na większy stres (wywiezienie) myślę, że postąpiłabym tak samo, a co więcej.. Bałabym się już do kotki zbliżyć.
A Ty koniecznie musisz skonsultować zadrapania, pogryzienia z lekarzem. Wścieklizna jest mało prawdopodobna, ale mogłaś złapać coś innego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pianka
Kurtyzana


Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z Sabatu Wiedźm.
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Wto 20:12, 23 Cze 2009    Temat postu:

na tężec byłam szczepiona.
Ja też bałam się jej. Teraz nawet (mimo, że wiem, że jest całkowicie niegroźny) jak kot Kamila warczy gdy coś je (zawsze tak miał) to boję się zbliżać do niego. A nigdy się nie bałam. Trauma.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
IgIg
Potencjalny geniusz


Dołączył: 22 Kwi 2008
Posty: 473
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Spod rynny xD

PostWysłany: Wto 21:07, 23 Cze 2009    Temat postu:

Musisz jej jak najszybciej znaleść nowy dom. Poproś swoją babcię, żeby ograniczyła kotce kontakt z innymi kotami do minimum bo inaczej domu będzie potrzebować nie jedna kotka, a kilka, nawet kilkanaście. Jest dużo kociarzy, którzy są w stanie zająć się taką kotką.
[link widoczny dla zalogowanych] Tutaj napewno ci ktoś pomoże.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pianka
Kurtyzana


Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z Sabatu Wiedźm.
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Śro 21:24, 24 Cze 2009    Temat postu:

dziękuję Ig.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Śro 21:59, 24 Cze 2009    Temat postu:

Ja bym zabrała tego kota z tej wsi i zawiozła do weterynarza.

A ona w ogóle była badana wcześniej?
Powrót do góry
Pianka
Kurtyzana


Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z Sabatu Wiedźm.
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Sob 21:35, 11 Lip 2009    Temat postu:

Była badana, podobno nic jej nie jest. W sumie mi też nic nie jest, a u lekarza nie byłam na jakieś lekarstwo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Dziewczyński świat! Strona Główna -> Zwierzaczki
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin