Dziewczyński świat!

tailyweily

Właściwie temat niezbyt mądry xD ale zastanawia mnie czemu 2-3 min. po pobraniu krwi mdleje, mam zawroty, jest mi niedobrze?
Teraz jakoś będę musiała znowu jechać na pobrania i chyba uciekne z miejsca zdarzenia, bo nie chce przezywac znowu tego uczucia xD

Gość

To jest normalne. Widocznie jesteś mocno wrażliwa, może też nie lubisz widoku krwi i to Cię dobija?
Moja Mama ma kolegę, który traci przytomność jak tylko ktoś cokolwiek powie na ten temat Very Happy

.

Mischievous

Jest coś takiego jak "syndrom białego fartucha" czy jakoś tak. Chodzi o to, że podświadomie denerwujesz się przed wizytą u lekarza /pobieraniem krwi etc.
Zdenerwowanie=podwyższone ciśnienie krwi. Różnica między ciśnieniem przed pobraniem, a po (wtedy zawsze trochę spada + mniej się denerwujesz) jest zbyt duża i dlatego jest Ci słabo.
Powiedz o tym pielęgniarce, bo te maja zwyczaj wywalania z zabiegówki. A lepiej, żebyś nie zemdlała na korytarzu czy ulicy.
Chcesz, to ja Ci mogę pobrać :*

Ameretat

Zadzwon do Edwarda to ci pobierze Very Happy

Przepraszam, musiałam.
A tak serio to nie wiem co więcej dodać do mądrego posta Misch, może to, że jak mi mama w domu nie pobierze to sobie nie dam nikomu innemu Laughing

Haze

Ja nie mdleje ale jakiś czas po pobraniu mam zawroty.
A podczas samego pobrania odwracam głowe bo nie mam zamiaru patrzec sie na ta igłe xD
Ostatnio byłam np. w pon i znów musze za 2 tyg, może tym cie pociesze xD

Chika

tailyweily

poprostu uciekne xD za pierwszym razem to glebnełam się na ulicy, szkoda że mama mnie nie złapała w trakcie kiedy już spadałam xD

Gość

Nieźle. Ja w ogóle nigdy nie zemdlałam. Jakie to uczucie?

tailyweily

Czujesz takie nieprzyjemne mrowienie, obraz robi ci się zamazany i nie czujesz nóg i poprostu spadasz xD

blablabla

Dżizas, nie pamiętam kiedy ostatni raz miałam pobieraną krew. Wieki temu. Z tego, co pamiętam to nie było to przyjemne uczucie...
Wiem, że jest coś takiego, że po ukończeniu 18 roku życia można dobrowolnie oddać krew. Postanowiłam, że oddam, bo w końcu niektóre rzeczy zawsze są potrzebne (kurde, jaka mądrośc z księżyca Very Happy

).

pipi16

Ja też nie lubię jak mnie kują,bo robi mi się nie dobrze.wolę tego unikać.

Szalona Grażyna.

Ja miałam niedawno. Jak większość chyba nie lubię tego zabiegu, ale też się go nie boję. Tak... Obojętnie ^^.
Ale ostatnio właśnie miałam taką akcję, że moja ciocia - pracuje w laboratorium i odkąd pamiętam ona zawsze robiła mi badania Smile

- nie mogła znaleźć mi żyły. Miałam tylko jedną taką bardzo cienką. I w końcu stwierdziła, że z tej cienkiej mi pobierze. Nie będę opisywać jak mi krew wyleciała ciurkiem z ręki, ale do tej pory (a to było ok. 2 tyg. temu) mam ogromnego siniaka w tym miejscu, tak jakby mi się krew w środku wylała, ;|

stokrotka

Mialam z pobieraniem krwi podobny problem, panicznie się bałam. Teraz, kiedy jestem juz starsza, jakoś samo to przechodzi. Oczywiście nie czuje się komfortowo dalej, ale nie mam juz tej paniki, jak kiedyś