Dziewczyński świat!

Angel xD · Gość

Nie wiem jak mam zaczac...
Kiedy bylam dzieckiem (mialam okolo 10 lat) bylam troche grubwa. W 6 klasie zaczelam sie ochudzac. Skłoniła mnie do tego mysl ze ide niedlugo do gimnazjum i jako pulpet nie zostane zaakceptowana. Udało mi się dosc do zadowalajacej masy ciala. Byłam z siebie zadowolona ale niesety przez krotki czas... Zawsze lubilam jesc. Lecz od jakiegoś roku po jedzeniu mialam wyrzuty sumienia... Wiec zawsze godizne po jedzeniu zaczynalam cwiczyc... Ale nie byly to jakies zwykle cwiczenia rozciagajace... To byly katorgi... Potrafilam zrobic dziennie 1000 brzuszków i pojezdzic 2 h na rowerze stacjonarnym. Moja glowe wypelnialy mysli o odchudzaniu, jedzeniu, o tym ze jestem gruba i dlatego np. nie dostalam 4 z klasowki z matmy. Idąc ulicą mialam wrażenie ze wszyscy patrza sie na mnie, na to ze jestem gruba i wygladam jak potwor.
Ta sytulacja trwa od listopada zezlego roku... lecz jakis miesiac temu cwiczenia przestaly mi wystarczac... Zaczelam wymiotowac po posilkach... Wczesniej tez wymiotowalam ale rzadko gdzies tak raz w miesiacu... W przeciagu ostanich 3 miesiecy robilam to co raz czesciej... Moj dzien to było jedzienie, wymioty i ćwiczenia...
Nie lubie ogladac sie w lustrze bo kiedy w nie patrze widze zalanego tłuszem potowra! Dziewczyny w klasie mówią ze jestem szczupla ale ja sadze ze mowia tak bo jestem gruba i one smieja sie ze mnie...
Ostatnio doszlo do tego ze wymiotuje przynajmniej raz dziennie a czasem nawet po kazdym posilku. Zaczełam wymiotowac bo uwazalam ze to swietny sposob na schudniecie... Bycie szczuplejsza stalo się moją obsesją... Nie lubie swojego ciała, nie lubie siebie ogladac nago.
Okazlało się ze ja i moja klasa mamy chodzic na basen. Rano w dzeń basenu poryczlam sie przed moją mamą mowiac ze nie chce isc na basen. bo naprawde nie chce chodzic. Niesamowicie upokarza mnie to ze ludzie z mojej klasy widza mnie w kostiumie, widza to ja jestem tlusta i odrazajaca...

Nie nawidze siebie, nie nawidze swojego ciala, czasem mam ochote ze sobą skończyć... Czasem zdarza mi sie samookaleczanie tzn. wbijam sobie cyrkiel w reke co daje mi niezwykla przyjemnosc i ukojenie...

Uważam, że szczupła sylwetka = ławtwiejsze życie, zero kłopotów. Uwazam, że gdybym byla sczupla bylabym szczesliwa tzn. ze nie spotykalayby mnie niepowodzenia...
Nigdy nikomu o tym wszystkim nie mowiłam...

Nie wiem po co to wszystko napisalam chyab porpostu musialam to z siebie wyrzucic...

Immoral

Nie wiem czy to coś pomoże.
Mogłabyś napisać mi ile masz lat, ile masz wzrostu i ile ważysz? Jeśli nie na forum to na PW. Policzę ci BMI i założę się, że wyjdzie odpowiednie.

Angel xD · Gość

BMI licze codziennie... obecnie mam 17,7...
Wstedzę się przyznać ile waze... powiem tylko ze mam 14 lat i 168 cm...

Immoral

Kobieto! masz BMI 17 ?!
I czym ty się martwisz? To jak najbardziej prawidłowy indeks masy ciała.
Wiem, ze nie wypersfaduje ci z głowy tego, ze jestes gruba.
Ale powiem to, nie jesteś gruba!

tailyweily

Oj dziewczyno, jeżeli ludzie się z ciebie śmieją bo jesteś gruba, to oni są powaleni. Liczy się osobowość, przestań się tym przejmować, są przecież grubsze osoby itd... Zna dziewczyny która nie jest chuda, ale ona ma to gdzieś, ubiera się normalnie itd bardzo ją lubią różne osoby i nie zwracają uwagi na jej mase ciała, a kostiumie nie krępuje się pokazać. Głowa do góry!!!

Zirael

No to mi już przypomina anoreksję czy bulimię (nie pamiętam). Jeśli dobrze mi się wydaje to prawidłowe BMI to chyba 20-23. Idealne BMI modelki to 16,6 ale tu już się wszędzie pisze, że to niesamowita niedowaga, niewiele brakuje. Mam koleżankę która wcale nie jest szczupła, prawdę mówiąc wydaje mi się, że ma nadwagę ale ona się tym nie przejmuje. Ja wolę dziewczyny "grube" od chudych. Przynajmniej jest się do czego przytulić Smile

.

greenfish

bulimia.

pewnie nie uwierzysz, że to groźna choroba.
i to choroba psychiczna <na tle psychicznym>

idź kochana do lekarza, bo pocieszanie, że nie jestes gruba <a naprawdę nie jesteś> chyba nic nie da, jeśli to zaawansowane...

Trzymam za Ciebie kciuki.

Angel xD · Gość

Bulimia ?
Nie nie sądze...
Bulimie mają dziewczyny bardzo chude a ja serio jestem gruba...
Boje sie komuś pwoiedzieć bo stwierdzą ze jestem nie normalna.. bo skoro nie chce wymiotowac to powinnam przestac ale tak sie nie da... ta automatyczne... jem = ide wymiotowac

Mischievous

Angel xD · Gość

Tak zdjecia anorektyczek widzialam - straszne...
Nie wiem pogadam z kumpelą, mamą i moze wybiore sie do psychologa...

greenfish

to będzie najlepsze rozwiązanie

Trzymam kciuki Smile

Zirael

Też mi się wydaje, że to jest chyba najlepsze wyjście.
No chyba, że chce się wyglądać [link widoczny dla zalogowanych] albo co gorsza [link widoczny dla zalogowanych]
Nie powiem żeby [link widoczny dla zalogowanych]były jakieś piękności ale lepsze to niż szkielet.

Angel xD · Gość

Szczerze mówiąc wolalabym wygladać jak ta babka na pierwszym zdjeciu niz tak jak ta na trzecim...

kalosz^^

Ja mam apre kolezanek w klasie "grubszych" i bardzo bardzo je lubie,bo sa wspaniale..lepsze sa te "gruszbe" niz chudsze,bo chudsze miewaja humorki itp.:-] Sama jestem szczupla,ale ,ze lubie czasami podniesc,choc tego nie widac po mnie..szczescie moje !D A tam nie przejmuj sie ! Moim zdaniem nie musisz sie przejmowac..,bo malo zapewne wazysz..i ci tak moze ktos wmawia ? Ze gruba itp? Daj spokoj !

Zuzia

hmm szczerze nie mozesz narzekac ze jesteś gruba.. w dzisiejszych czasach Polski to jedne z najładnieszych kobiet swiata.. czemu? jestesmy szczupłe wysporotwane!! Mówie tu o wszystkich... popatrz sie na takie Angielki byłam w Wielkiej Brytani na wakacjach co chwile jakas grubaska... napewno jestes bardzo ładna i nie za gruba a nawet jak to kochanego ciała nigdy za wiele Smile

Angel xD · Gość

Nie moge o tym rozmawiac z moją mamą...
Ona ma za duzo własnych poważnych problemów , nie moge jej tym martwić...
Po za tym nie mma z nią raczje dobrego kontaktu - nie rozumiemy sie...
Nie wiem co robic Cry

Poczekam co bedzie dalej Cry

tailyweily

Oj Angel... Nie umiesz cenić tego co masz, powinnaś się cieszyć że nie jesteś upośledzona, niepełnosprawna to co tacy ludzie mają powiedzieć? <wielki kopaniak w pupe i tyle Razz

>

Viterel Soqrberd Ie

**Loving_Heart**

[link widoczny dla zalogowanych]
Tutaj adres strony na której można obliczyć swoje BMI
Ja mam 16.0 ale to i tak według mnie nic nie znaczy..
Ponieważ ktoś może np. mieć kości ciężkie itp.
Twoja choroba to najprawdopodobniej anoreksja..
Moja koleżanka niedawno miała ii powody i w ogóle wszystko było właściwie tak jak u Ciebie..
Była w specjalnym ośrodku.. (a uwierz że wyglądała jak kościotrup mimo iż uważała że jest zagruba..) Była tam przez wakacje. Miała rozmowy z panią która pomaga jej przezwyciężyć chorobe..
Teraz je normalnie ii ostatni przyznała że nadal uważa się za grubą ale wie że się myli... po prostu.. I jak pisałam mimo to je normalnie.. no mooooże jakiś wyjątkowo tłustych rzeczy nie je.. no ale.. Jest szczęśliwa znalazła chłopaka.. Smile

Jeżeli sama nie dajesz sobie rady z tym to zgłoś się czy no nie wiem dowiedz się czegoś więcej o tej chorobie w internecie..
Poza tym często często przy tej chorobie jest zanik miesiączki...
A mówie poważnie wyglądała okrepnie teraz jest już dobrze.. Jest teraz inna Smile

Przed wakacjami często też źle się czuła i była osłabiona.. Często się zwalniała..
Nie bagatelizuj tego..
Masz bardzo silną wolę.. spróbuj porozmawiać z mamą albo chociaż z koleżanką.. Albo ze szkolnym pedagogiem Smile

Oni napewno Ci pomogą..
Tylko ja nie mówie że masz na pewno problem bo Cię nie znam nie wiem ile ważysz.. Jak wyglądasz możliwe, że się myle..
Powodzenia.. I pomyśl o tym co napisałam Smile

Agnieszka

Raczej nie anoreksj, tylko bulimia. Objawami bulimi jest wymiotowanie po posiłkach. Angel trzymam kciuki ;* Powinnaś się wybrać kochana do lekarza, to ważne. Może z jakąś dobrą kumpelą?

na1000latka

Uwierz mi, nie chciałabyś być chuda ...
Ja jestem ... Obliczyłam sobie BMI ale
nie będę go tu pisala ... No przyznaje ,
że nie wyglądam jak pani z pierwszego
ani drugiego zdjecia ... Ale chuhda jestem ..
I wolałabym być gruba ... Sad

nina50

U mnie BMI wyszło 18
Uważam,że jestem w sam raz jak na swój wiek:)

spinunia

extragirl

Mam ten sam problem jeśli chodzi o samopoczucie. Chciałabym mieć anoreksje . Jak to zrobić ??

Mischievous

**Loving_Heart**

Extragirl od razu wybij sobie ten pomysł z głowy!!

spinunia

Lene.

Angel, szkoda, że tego tematu wcześniej nie zauważyłam.
Bo mam dokładnie to samo. Chociaż moje BMI wynosi 19, jest więc prawidłowe, ja widzę, WIDZĘ, że jestem gruba.
Na razie na szczęscie nie wymiotuję regularnie.
W każdym bądź razie, życzę szczęścia. Życzę życzliwych ludzi, którzy Cię pokochają, za to, kim jesteś, a nie za to, ile ważysz. Bo ja takich spotkałam. Życzę, żebyś ty sama polubiła siebie i dostrzegła w sobie to, co najpiękniejsze. czyli duszę, a nie kilogramy.

Samatha

Ty głupia jesteś, kości Ci wystają z każdej strony! Gruba to Ty kiedyś faktycznie byłaś... ale teraz kościotrup, nei wiem jak to zorbiłaś...

Ameretat

Uhuhu. Ja jak się zdenerwuję, albo mam nie tak samopoczucie to wymiotuję.
Ale tak sama z siebie.
Taką mam fizjonomie. :O)

spinunia

Sabina13

nich mi ktoś obliczy :
13 lat, 164, 55kg czekam;)

Mischievous

Zaraz bedzie, ze znowu dyskryminuje trzynastki, ale ten kalkulator bmi jest dla w pelni rozwinietych kobiet, a Ty zapewne dopiero dojrzewasz.

Najlepiej kup sobie lustro.

Tanti

Ja tam nie kieruje sie tym kalkulatorem, bo zawsze mi wychodzi, ze mam wielka niedowage, a to g*wno prawda.

Łepek · Wysłany: Czw 1:54, 01 Mar 2007 Temat postu:

Oj dziewczyny.. dziewczyny.. Taka już wasza natura, że wam się zdaje że jesteście grube.. aczkolwiek jest innaczej.. nic i nikt wam tego nie wbije do głowy że jesteście szczupłe bo jak widzisz siebie w lustrze to widzisz potwora.. to może napij się do lustra i być może zobaczyś siebie w koncu tak jak byś chciała siebie zobaczyć.. a jeżeli nie pomaga to wypij wiecej.. i wiecej.. aż w końcu zobaczysz siebie taką jaką sobie wymarzyłaś..

bez obrazy ale normalnie szkoda ręce opadają..

djmichu · Wysłany: Pią 0:03, 02 Mar 2007 Temat postu:

hehe namawiasz dziewczyny do Picia alkocholu.. Nie ładnie..

Według mnie najlepiej własnie nie ogladac sie w lustrze bo czasem moze jescze pogorszyc..

Łepek · Wysłany: Pią 10:49, 02 Mar 2007 Temat postu:

Powiem innaczej.. Z praktyki wiem, że takiej dziewczynie Ciężko jest wybić z głowy jej poglądy na temat siebie.. Aczkolwiek może jest pewien sposób.. może gdyby by znalazłą sobie faceta i by jej zależało na nim, to przestałą by mysleć o swojej figurze tak i było by sii.. kto wie jak by to było.. Wink

moka · Wysłany: Sob 11:14, 10 Mar 2007 Temat postu:

Dorianne · Wysłany: Śro 18:14, 28 Mar 2007 Temat postu:

Ja mam BMI równe dokładnie 20 i jakoś dobrze się z tym czuję. Ćwiczę bardziej żeby się wyżyć, nie mam jakiś większych problemów ze znalezieniem ciuchów na siebie, o noszeniu koszulki z gołym brzuchem mogę tylko pomarzyć, ale... lubię siebie. Mimo, że nie należę do najchudszych, mimo że noszę okulary, mimo że jestem niska. Też tak powinnaś myśleć, chociaż sądząc po tym, co przeczytałam, wpakowałaś się już w bulimię na dobre... Staraj się przynajmniej rzadziej wymiotować, żeby nie przyzwyczajać organizmu. Pójdź chociażby do szkolnego psychologa i mu o tym powiedz, on na pewno Ci pomoże. Ach, i oczywiście zawsze rano podchoć do lustra, patrz sobie w oczy i mów: mam w dupie, co myślą o mnie ludzie, jestem ładna, chuda i zgrabna. Nie chodzi tu o bycie lepszym wobec innych, tylko... wobec siebie.

Morphine.

Słuchaj od wymiotów po jedzeniu zęby robią ci sie zółte a po za tym mam porade jest taka książka co ci pomoże tytuł "dziewczyny sie odchudzają" przeczytaj pozdrawiam :-*