Dziewczyński świat!

wiater

Nie znalazłam takiego tematu.
A więc:
Jakie lubicie zeszyty?
Muszą mieć tawrdą okładkę?
Raczej te tematyczne(na ktorych pisze Matmatyka itd.)czy z jakimis smiesznymi napisami?
Dlugie czy raczej te 32 kartkowe?

A wiec moze zaczne ja ;p:
Twarda okladka musi byc,wybieram raczej te tematyczne,bo potem trudno mi sie polapac ktory do ktorego ;p 96 lub 80 wiecej mi nie potrzeba

tailyweily

60 kartkowe w miekkich okladkach. A do polaka i maty musza byc sztywne...

Zawsze musze miec okladki na zeszytach Wink

Plina!

Sztywne podobnie jak u Tajki na polaka i matme i na historie jeszcze. (60 kartkowe)
Zatytulowane zeszyty nienoniecznie. Raczej nie zwraca uwagi na okladkę, no chyba, że są na niej jakieś samochody albo UFO Cool

MalaMey

Do matmy musze mieć A4 no i wybieram raczej miękką okładkę, a do reszty przedmiotów to 60 kartek i wszystkie w kratke - prócz polskiego oczywiście Smile

tailyweily

Bez sensu kupować w sztywnej tylko wiekszy cieżar na plecach... A co do okładek jestem psychiczna bo spedzam w sklepie z 2 godziny zeby dobrac najladniejsze xD

Mischievous

Fakultety, biologia i genetyka - a4.
Reszta a5, zazwyczaj 96 albo 32 kartki. Wszystko w miekkich okladkach. Po cholere mam se kregoslup niszczyc?
I mam gleboko w dupie czy bedzie zielony w motylki czy rozowy w psie kupy. Wazne co jest w srodku.

tailyweily

Ale w środku jest tylko linia kratka margines i gladkie wiec mozna powybierac Wink

Ja kupilam taki ladny zeszyt czarny z zielonym czyms Wink

I mam fajny notes z kubusiem puchatkiem xD

Mischievous

O wlasnie zapomnialam, wszystkie musza byc w kratke. Nawet od polskiego.

tailyweily

Ja nie moglabym od polaka w kratke tak dziwnie by mi bylo xD Lubie takie z wąska linią *nie myliś w 3 linie jezyk

* ale teraz juz nie ma takich chyba...

Mischievous

Sa.
Na poczatku podstawowki w takich pisza.

tailyweily

Ja ogolnie to nie lubie w linie ale kupuje z przyzwyczajenia... Bo ja pisze małymi literkami a te linie wielkie są i jakos tak ble.

Immoral

Jestem estetką więc podejście Misch:

liksunia

Większość 60k tylko parę 90k w miękkich okładkach no i do polskiego segregator ( musimy mieć Smile

Melonek

Ja już drugi rok z rzędu kupuje zeszyty Rachael Hale. Są przecudne. [link widoczny dla zalogowanych] takie przecudne obrazki są na okładkach.

tailyweily

Dla mnie troche dziecinne xD Te w środku naj naj Wink

Tanti

betka

ja muszę mieć miękkie okładki z powodu ciężkości plecaka.Tzn.:Jak mam 5 lekcji to plecak waży min.6 kg. A sztywne okładki obciążą.
A co do wzoru okładek to zazwyczaj jeżdżę z rodzicami pod koniec wakacji do Auchan i tam wybieram z tych co są i robie zapas na cały rok.

wiater

Ja wybieram te z twardymi,bo te z miekkimi po jakims miesiac sa jak kupa ;p
wszyscy po zeszyty jezdza do Achan jezdza i ja,ale tam pisze ze zeszyt kosztuje 2 a w kasie to juz 3. ;p

betka

Niewiem cena mnie nie interesuje Wink

wiater

Jak rodzice placa to pewnie ze nie ;p Dobra koniec offtopa.

Plina!

jak mam duzo zeszytów z twardą okładką to mi później kręgosłup nawala, więc do najważniejszych dla mnie przedmiotó mam twarda okłądake ( 96 kartkowe)

wiater

A mi potem kregosulp nawala od przepisywania zeszytu,bo nauczycielka twierdzi ze takiego g*wna nie da sie oceniac.

Edit.
Pewnie chcecie wiedziec wiedziec czy porzepislam(bylo kilka przypadkow ale ten zapamietalam najbardziej Smile

)
-Prosze to ten przepisany zeszyt.
-A ja Ci wogole kazalam cos przepisywac ?!
...

Mischievous

Ja zawsze mam w miekkiej i w zyciu mi sie nie gniotly ani nie rozpieprzaly.
Moze dlatego, ze w torbie sa zazwyczaj na styk i nie maja jak.

Plina!

tailyweily

Ja też zawsze zeszyty w Auchanie kupuje jezyk

Heavenly

sztywan okładka koniecznie, 96 kartkowe, a obrazek to nie może być jakis dziecinny, więc czasami zwracam uwage na to co jest na okładce, tylko do polskiego i matmy mam tematyczne Smile

Holy

a ja obklejam sobie zeszyty własnymi naklejkami, wycinkami , napisami, które są mi bliskie... lubię zeszyty i te w sztywnej okładce i te w miękkiej. no i lubię jak jest gruby bo lubię miec wszystko w jednym miejscu.

Angel xD

Miękka okładka 60-96 kartek. Co jest na okładce mam głęboko w dupie. Wszystkie w kratkę, ale muszą być w niebieską, bo w czarnej albo brązowej mi się źle piszę.

Amy

Zeszyty... Zeszyty... Bardzo lubię dobierać okładki.
Aktualnie twarde mam do chemii, biologii, fizyki, religii. I lubię takie fajne kolorowe Smile

Które nie pozwolą mi zasnąć na lekcji. Raczej nie robi mi wielkiej różnicy w jakiej okładce jest zeszyt - twardej czy miękkiej. Miękkie wsadzam w plastikowe przezroczyste okładki i mi się nie szmacą. Najbardziej lubię 96 kartkowe, ale teraz kupiłam sporo 60 i muszę je zużyc. Very Happy

Format A5, tylko do anglika mam skoroszyt A4.
Very Happy

Gość

obojetnie, czy okladka miekka czy twarda.
to tak:
najlepsze zeszyty sa zielone, z zaba albo jaszczurka. ^^
w Tesco dwa lata kupowalam takie "sportowe" zeszyty, ze skejtami itede.
w kratke wole.

a i tak najlepsze w zaby albo jaszczurki :]

Ameretat

Zeszyty mi się niszczą stosunkowo szybko - dlatego tych w miękkiej okładce mam tyle, że na palcach jednej ręki policzysz i dużo zostanie.
Dlatego większość mam w twardej oprawie, 60-96 kartek, głównie format a5 (tylko biologia a4, bo robię sobie notatki i wpinam, to samo z chemią, tyle że ćwiczenia).
Większość mam w kratkę, tylko w tym roku English w linię - bo innych takich fajnych nie było. Nie przepadam za tematycznymi zeszytami. Zdecydowanie wolę te śmieszne jezyk

naive

miękka, bo twarda to cięższa i mi się źle pisze w takich.
raczej jakieś obrazki itp.
przeważnie 60 kartek.
Wink

paulinka;-)

Nie wiem jak wy ale ja np. mam tak że jak zakupię jakiś ładniutki zeszycik to i lepiej mi się uczy:-) większość zeszytów to twarda oprawa gdyż się tak nie niszczą jak te z miękką Razz

. Aha i nienawidzę takich TANICH zeszytów chociaż na pozór z okładki bardzo ładnych które po tygodniu się w środku targają a kartki są dosłownie jak papier toaletowy...takie mnie najbardziej wkur....ają

febe

Ja mam zawsze zeszyty w kratkę, we wcześniejszych latach lo miałam brulion tylko do polskiego (96kartek) a reszta w zależności od przedmiotu (głównie 60 i 32)

Natomiast w tym roku mam stare zeszty do języków, 32kartkowe a reszta od 144 kartek do 192 kartek i mam jeszcze jeden zeszyt A5 i on ma z kolei 96 kartek. Aha, a do polskiego jest, wzorem lat poprzednich 96 w twardej okładce:)

gasolina* · Gość

Najbardziej lubię 60k. lub 80 k. w miękkiej oprawie. Muszą mieć to coś w sobie, jakiś ładny motyw. Nie noszę oprawek ani nie przyklejam naklejek- podpisuję się w środku zeszytu.

alisonek

dla mnie zeszyt musi byc estetyczny.lubie zeszyty w kratke i w twardej oprawie.ale wybieram też w miękkiej żeby mi nie było ciężko.fajnie jak mają ciekawą okładke bo aż chce mi się w nim pisać xD ja jeszcze na zakupach nie byłam.dopiero pod koniec miesiąca

// Na przyszlosc - jak po zmiekczeniu jest samogloska piszemy "si", jak jest spolgloska piszemy "ś"

Bisquit

Twarda okładka obowiązkowo, jakimś cudem wszystkie w miękkich nie przeżywają w mojej torbie/plecaku. Nie toleruję śliskich kartek, nie da sie na nich pisać. Kratka musi być szarawa, jaśniejsza od marginesu.

BatykA

W twardej okładce tylko do j. polskiego, matematyki, j. angielskiego i fizyki - sama nie wiem czemu, ale tak już mam. Do innych przedmiotów w miękkiej oprawie, a najlepiej 80 lub 96 kartkowe. Wszystkie oprócz do polskiego w kratkę.

Cristal

Wszystko mi zawsze jedno. Przeważnie 96/60 kartek, na okładki zazywaczaj nie patrze, ze względu na to, że zazwyczaj zaopatrzam się w przybory szkolne w środku września. Najczęściej mają twardą okładkę... ale wszystkie muszą być inne, bo jak są takie same to gdy trzeba wyciągnąć szybko zeszyt z czegśtam, za każdym razem wyciągam zły i potem histeryzuję. Wszystko raczej a5.

Foszek

Najbardziej lubię zeszyty z twarda okładką , 90 ileś tam kartkowe. A okładki sama wybieram , takie jakie mi się podobają. Raczej nie są to z napisami 'Matemtyka itp'