Dziewczyński świat!

wiater

Ściągać?
Jeśli tak, to jak?

Ja ogólnie nie mam jakis specjalnie przygotowanych kartek-czek, sciag etc. jeśli już to zżynam od koleżanki jezyk

.
Jedyny przedmiot który za Chiny nie chce mi wejść do głowy, to Rosyjski. Szlaczki, jakieś, nie wiadomo o co chodzi w gramatyce w ogóle to jakieś Rolling Eyes

. więc zawsze ściągam ^^. Ostatnio wsadziłam ściage do buta, pisałam przez 5 min, zajrzałąm do buta i napisałam Cool

. U mnie najgorszym problemem jest to, że nie za ładnie pisze i Rosyjskie litery jakoś nie chcą mi wejść do głowy, więc na kartkówkach pisze raczej szlaczkiem.

tailyweily

Ogólnie jestem zdania, że można je robić na przedmiot który nas w ogóle nie kręci albo taki, którego nie rozumiemy. Ale np. jak ktoś chce zdawać mature z historii to niech się lepiej uczya nie wypisuje stos ściąg.

Wkurza mnie jak ktoś puka mnie co pięc sekund i sie o coś pyta -.-

billiejean

Owszem, zdarza się.

Nadgarstek, podeszwa od buta (potem zaginasz noge na kolano), pierś (najskuteczniejsza i nie do udowodnienia- nikt cie nie poprosi o pokazanie tej sciagi xD ), na palcach ( tam gdzie sie łączą przy zlaczonych palcach), karteczki w piórniku ( udaje sie na wiekszosci przedmiotów, ale nie na sprawdzianach gdy siedzisz z samym dlugopisem), na chusteczce higienicznej, w komórce (kalkulator czasem potrzebny xD).

Mniej skuteczne:
- nagrania na mp3 (skuteczne tylko na 1 przedmiocie, na reszcie nie pozwalaja sie "relaxowac muzyką")
- zeszyt na kolanach (zbyt duze ryzyko zlapania)

żuraw do sąsiada z ławki - średnia skutecznosc, na niektorych przedmiotach wrecz niemozliwa (szczegolnie gdy siedzisz w pojedynkę) .

Chika

W sumie to zależy z czego, czy wiem i tak dalej. Owszem - gdy jest okazja i czegoś nie wiem to czemu nie? W sumie to zawsze na angielskim ja podpowiadam innym, a gościu nawet się nie czepia. Coś tam mi gada blablabla i se daje spokój. Właściwie to nigdy nie przygotowywuję sobie żadnych karteczek etc. tylko zawsze żżynam od koleżanki, jeśli mam pewność, że jest z tego naprawdę dobra.

Ostatnio wpadłam na pomysł wkładania karteczek do kieszonki w mundurku, ale jeszcze tego nie próbowałam, bo wg. mnie metoda karteczek jest dosyć głupia xd

blablabla

Na historii to poprostu kładę sobie ściągę do piórnika, a jak się rozkręcę to i czasem zeszyt na ławke kładę i spisuję jak leci. Nauczycielka w ogóle nie pilnuje ani nic. A ściągam, bo nigdy nie moge zapamiętać dat i tego wszytskiego, a jak już zapamiętam, to mi się wszystko myli.
A tak ogólenie to raczej nie ściagam jezyk

.

potosia

Tuuli

Czasami (czytaj rzadko) robię ściągi - daty z historii, albo jakieś słówka, czy wzory z fizyki. Później i tak z nich nie korzystam, bo zanim "nadarzy się" odpowiedni moment, to zdążę napisać, więc sprawdzam szybko ze ściągą, to czego nie jestem pewna.
Wszystko na małych karteczkach, trzymam na ogół w lewej dłoni i jeszcze nikt sie nie zorientował.

Melonek

Na historii poprostu ołówek w dłoń i najważniejsze informacje wypisuję na ławce, a że siedzę w ostatniej ławce nic nie widać.

Na innych przedmiotach nie da się, ale również niepotrzebuję. Strasznie łatwo ściąga się na przyrodzie. Mój kolega poprostu przepisuje wszystko z zeszytu, jednak ja nie ściągam na tym przedmiocie bo jest to jeden z moich ulubionych przedmiotów i wchodzi mi łatwo jak cholera i nawet jędząwata nauczycielka mnie nie zniechęci.

Haze

U mnie jest kilka opcji:
1. Pisanie na ławce ołówkiem.
2. Ściąga w piórniku.
3. Napisanie na drugiej kartce, gdy np. wyrwę podwójną to na drugiej piszę ściągę i przy zbieraniu kartkówek po prostu ją wyrywam Razz

4. Ściąganie z zeszytu (odpukać ale jeszcze nikt mnie nie złapał :O).
5. Naklejenie pod spód bluzki, na sprawdzianie podwijam ją.

Też nie jestem zwolenniczką wiecznego jechania na ściągach.
Ściągam na przedmiotach które mnie nie interesują, albo nie miałam kiedy się nauczyć.
Czasami też robię ściągę gdy coś zupełnie nie wchodzi mi do głowy.

Gość

pff, sciaganie. komus sie nie chce uczyc, to najlatwiej sciage zrobic..
nigdy nie sciagalam. zbyt duze ryzyko zlapania, a potem ani poprawic ani nic... a pale przynajmniej mozna poprawic.

Tuuli

Ameretat

about, robiąc ściągę też się uczysz, bo chcąc nie chcąc powtarzasz.

Było nie było, parokrotnie zdarzało mi się ściągać. Nigdy na przedmiotach na rodzaj biologia/chemia/fizyka/matematyka, bo tego nie mogę zmieścić na ściągach. Zresztą z chemii/biologii nawet bym się bała, a tych przedmiotów wolę się nauczyć.
Jedyne z czego zdarza mi się zrzynać to historia, ew. niemiecki.

Mischievous

Plina!

Nie ściągam, nie umiem. ^^
Ale mądra Plina wykombinowała sobie, że usiądzie na swoich notatkach podaczas kartkówki z biologii, i co?
Złapała mnie... (siedziałam na samym końcu w rogu co??

nie mam pojęcia jak to zauważyła)

Dlatego też utwierdziłam się w tym, że nie potrafię ściągać. ^^

Zgadzam się z Tajką.
Nie lubię natrętów, którzy co chwilę zadają pytania, gdy Ty próbujesz się skoncentrować.

komercja.

Ściągam ile wlezie (;

Najczęściej umawiam sie z kumpelą, która się czego uczy i potem piszemy sobie na kartkach ołowkiem i każda sobie sama poprawia. ^^'

Najwygodniej.
Ale są też kartki, linijki metalowe, ręce, żurawie i kiedyś nawet na brzuchu sobie napisałam ^^'

Gość

bo wlasnie tych z ostatnich lawek najbardziej pilnuja. jak usiadziesz w pierwszej, mozesz sciagac ile wlezie.

Plina!

Sensitive

wiater

Ja zastosowałąm (dziś) teorię, pisania na karteczka, a ta karteczka do długopisu ; ).
Ogólnie, poszła mi nawet (trója będzie jezyk

), ale moją koleżankę złapałą co??

, ściage miała na plecaku ;d.

billiejean

Angel xD

Ściągam dosyć często. Albo od koleżanek, albo z karteczek, albo z ręki. Na przyrodzie w podst. to kładłam na krzesło obok bluzę, a pod bluzą zeszyt i podręcznik, a w trakcie sprawdzianu spisywałam. Przez 3 lata ani razu mnie nie złapała. Dobrą metodą jest założenie rajstop i spódnicy na klasówkę. na udo pod rajstopy ściąga, podwijamy kiecę i gotowe. Nawet jak zauważą to Ci nie udowodnią. Na butach mi się zdarzało pisać, na łydce, na brzuchu, ale na piersi nie próbowałam.
Kiedyś jak się baba zapytała co mam w ręce to zanim zdążyła podejść zjadłam ową karteczkę Laughing

komercja.

Morphine.

blablabla

A u mnie w klasie to jest taka sprawa, że na historię, bądź WOS jedna dziewczyna zawsze na komputerze robi ściągę, drukuje 21 razy i każdy sobie bierze. Tylko jedyne, co trza zrobić to jakoś szyk zdań poprzestawiać, żeby wszyscy nie mieli tego samego. Very Happy

Ale i tak wolę sobie sama zrobić sciągę, bo lepiej wiem o co chodzi i jak coś to chociaż trochę umiem.

Morphine.

Ameretat

tailyweily

Wyobrazcie sobie ze piszac klasowke z fizyki mam pytania od 33 osob -.-

Plina!

U mnie w klasie nikt nie ściąga.
Zawsze wszyscy się uczą.

Haze

billiejean

Profesorki mają oczy dookoła głowy, w liceum jest trudniej ściągnąć cokolwiek. Większość nauczycieli nie przymruży oka na Twoje kombinowanie... to nie podstawówka, że można na chama spisywać z otwartej książki bo jest w klasie harmider i luz blues xD

Profesorka ma w dupie, że się nie nauczyłaś i z chęcią przyłapie Cię na ściąganiu, stawiając glana! Jedynki się nazbierają i wylatujesz ze szkoły co jej akurat wisi i powiewa.
Czasami lepiej w_ogóle nie ściągać, zresztą każdy z nas wie na jakich przedmiotach możemy sobie na to pozwolić.

Błędy, błędy!- Plina!

Insolent

Jak większość piszę ściągi z tego czego nie potrafie się nauczyć. Najczęściej są to jakieś nazwy z łaciny,wzory lub słówka xD [czyli to co trzeba wykuć na pamięć] reszta mi łatwo przychodzi Smile

. Jak ściągam? No cóż kiedyś od koleżanki ale teraz się nie da, bo albo są grupy albo to strasznie widać xD. Więc pisze na małej karteczce to co najpotrzebniejsze. Jak są jakieś słówka lub gdy mam napisać o czymś, a nie mogę sobie zapamiętać to na ściądze pisze skojarzenia typu "kasa" i już wiem o co chodzi Cool

. Często jak komuś daje swoje ściągi to się wyznać nie może Smile

. Ale teraz wole nie ściągać tylko się pouczyć. No i jak Tajka napisała wkurza mnie jak ktoś co chwile "Pst... pst ej co jest w zadaniu takim i takim" na dodatek gdy ktoś na takiego dobrego ucznia uchodzi, a na sprawdzianie pyta się jak głupi. Przez to nie mogę się skoncentrować i mało na sprawdzianie piszę co??

Holy

Ściągam z fizyki, gdyż sprawdziany z tego przedmiotu są chyba z kosmosu, nie ma sensu w moim przypadku uczyć się fizyki w tej szkole. Nauczylam się raz, dostałam 3. Nie nauczyłam się drugi raz, też dostałam 3.
No i z Wosu także ściągam, ponieważ przyznaję szczerze, nie chce mi się uczyć tego przedmiotu. Zbyt leniwa jestem. xD

MenKa

Z tą spódniczką to naprawde niezły pomysł , ale myślałam , że spadne z krzesła jak czytałam wypowiedź AngelxD Haha Smile

Dobra jesteś Very Happy

Mnie kiedyś przyłapała , ale to na samym początku i pozwoliła dalej pisać , ale była to poprawa z niemca , którego nikt sie nie uczy bo był dodatkowy , niestety teraz już nie jest.
A tak poza tym dostałam 2 Very Happy

Ogółem to ucze się na każdy spr i kartkówke , ale jak czuje , ze coś mi nie wlezie do głowy ani rusz to robie .
albo na historii to początki zdań byle tylko nie zapomnieć co do czego Smile

)
A na niektórych przedmiotach to z zeszytu zżynałam Smile

Tak zżynałam , ze 4 dostałam co??

hehe

Ale ogółem wiadomo , ze na niekórych da sie ściagać na niektórych nie .
Na niemieckim nie da się NEVER Sad

Dziwne tylko , że niemieckiego nie kapuje a z pk dostaje 5 Very Happy

Haze

Ostatnio ściągałam na chemii.
Nakleiłam niebieską ściągę na niebieski zeszyt taśmą klejącą.
Położyłam na ławce ten zeszyt a na n iego piórnik (a raczej na ściągę).
Nikt nie zauważył.
Próbowałam też tak zrobić na biologi, bo kilku rzeczy nie mogłam zapamiętać.
Ale babka kazała schować zeszyty, więc ja szybko odkleiłam ściągę z okładki8 zeszytu i nakleiłam na linijkę zostawiłam piórnik otwarty.
Niestety nauczycielka wyczaiła każdego ściągającego, więc nie zagladałam.
Natomiast moja koleżanka z ławki wzięła mój piórnik, bo chciała ściągnąć.
Udawała że czegoś szuka, babka się kapnęła i owa dziewczyna zabaniaczyła.
Ot co.

kasieńka2732

Ja czasami ściągam. Kładę ściągę na krzesełko i jak się nie patrzy to ściągam. Smile

Alive.

Ja ściągam na 85% kartkówkach i sprawdzianach w ciągu całym roku szkolnym.
Jeszcze żaden nauczyciel mnie nie przyłapał na ściąganiu zazwyczaj nie patrzą, mają to gdzieś siedzą w swoich biurkach.
Jeden nauczyciel w mojej szkole wychodzi jak piszemy kartkówkę lub sprawdzian i wtedy każdy gada i ściąga , na ostatnim mini sprawdzianie były same 4 i 5, nieliczne 3 Very Happy

Z przymiotnikami 'nie' piszemy łącznie. Na polskim na razie nie ściągaj. ^^- Plina!

Duśka

Nie pamiętam kiedy ostatnio ściągałam! Heh... Ale ściągałam... Chyba nawet jakoś tak w tamtym roku Very Happy

Dangerous.

CookieLady

Jeśli nauczyciel przez całą kartkówkę siedzi przy biurku to dziewczyny z pierwszej ławki na biurko naklejają i gites malines Smile

Lothellie

Czasami zdarza mi się ściągać, jeśli jest możliwość. Bo jak nie ma, to wolę napisać na tą 1 i potem poprawić.