Dziewczyński świat!

blablabla

No właśnie. Jak jest u Was?

Ja szczerze mówiąc, gdybym jeszcze raz miała wybór, w życiu nie wybrałabym mojego liceum. Mówię tu o samej kwestii nauczania, nie patrzmy na ludzi (z wyjątkiem nauczycieli). Mam tyle pretensji i zarzutów, że aż nawet nie chcę szczegółowo wymieniać, ale sytuacja wygląda tak, że gdy szłam do mojej szkoły, plasowała się na III-VI miejscu w mieście. Teraz jest na VI, a i tak uważam, że zdecydowanie na to nie zasługuje. Promuje się jako nie wiadomo jak cudowne liceum, z b. dobrymi wynikami matur, a gdy przyjrzeć się bliżej to wszystko jest zasługą korepetytorów. Założę się, że 3/4 naszej szkoły bierze korki, swoja drogą za dość pokaźne sumy.
No, powiedzmy, że to na tyle, chociaż to dopiero początek moich zarzutów, które coraz bardziej się uwidaczniają i dają we znaki. Co za beznadzieja, aż skoda słów... Rolling Eyes

Rafał · Wysłany: Pią 23:24, 12 Mar 2010 Temat postu:

Szczerze mówiąc to nie za bardzo... trzeba było wybrać szkołę, nie wiedziałem co chce robić w przyszłości więc padło na gastronomik bo lubię gotować ale nie wiem czy chce zostać kucharzem Neutral

Dlatego żebym miał wybierać jeszcze raz to bym wybrał jakaś inną no ale niestety już nie mogę zamienić... na szczęście został mi jeszcze tylko rok. Tylko teraz kwestia do jakiej pójść bo nadal nie wiem co chce robić a w wieku 18 lat nie chce iść do roboty więc i tak źle i tak niedobrze... szkoda że do wojska już nie biorą Sad

Lady Romeo · Wysłany: Pią 21:48, 19 Mar 2010 Temat postu:

Jestem niesamowicie zadowolona, chociaz niezle to przeplacilam- mialam czas, gdy ciagle ryczalam, tesknilam, w koncu zerwalam z chlopakiem. Teraz jednak czuje sie tu swietnie, swietnie sobie radze (jak przystalo na Polke w US Very Happy

). Wiecie, tu sa takie konkursy stanowe, cos w rodzaju naszych olimpiad. I z ANGIELSKIEGO udalo mi sie przejsc do etapu stanowego. Co prawda w koncowce, ale jednak. Very Happy

Czy to nie dziwne? Very Happy

Za to zajecia z projektowania sa genialne, kocham to, kocham, kocham. Teraz nie zamienilabym tej szkoly na zadna inna. Smile

)

Mischievous · Wysłany: Pią 22:03, 19 Mar 2010 Temat postu:

Zadowolona, chociaz na poczatku bylo inaczej.
Okazalo sie, ze wiekszosc klasy jest na beznadziejnym poziomie z chemii i z biol-chema zrobili nam mega-biol. Na poczatku szlag mnie trafial, ale teraz jestem z tego powodu bardzo zadowolona, bo nie wyladowalam na medycynie, jak wczesniej chcialam, tylko na genetyce, ktora jest moim och i ach.

havefun<3

Ja dopiero w pierwszej gimnazjum Embarassed

Jestem w rejonowej szkole i wcale nie żałuję, jest to to na prawdę b. dobra szkoła ;] W pierwszej piątce we Wrocławiu, więc źle nie jest. Na pewno nie wybrałabym innej szkoły - ze względu na nauczycieli, poziom oraz klase(mam po prostu zaje****ą Very Happy

) A co najważniejsze blisko, jak pomyśleć, że miałabym się tłuc przez cały Wrocław przez następne 3 lata- dzień w dzień, to chyba bym szału dostała Razz

Martwi mnie tylko myśl, że trzeba będzie do Liceum tak dojeżdżać -.-

Szalona Grażyna.

Hm, ja też obecnie jestem w gimnazjum - 2 klasa, w szkole rejonowej, więc raczej zbyt wielkiego wyboru nie miałam. Ale niedługo pewnie trzeba będzie się zastanawiać nad wyborem dalszej szkoły. Jedyne czego jestem pewna, to że będzie to liceum. xd A dalej to może jeszcze pomyślę...
Wracając do tematu, to raczej jestem zadowolona z gimnazjum. Nie potrafię go porównać z inną szkołą, bo od 1 klasy podstawówki chodzę do tej jednej i nigdy jej nie zmieniałam. No ale jak na teraz to jestem zadowolona.

Distory

Jasne!
Mam nadzieję, że we wrześniu o gimnazjum powiem to samo.

missfried

bardzo bardzo BARDZO jestem zadowolona z wyboru szkoły. nigdzie indziej nie ma takiej atmosfery jak w plastyku, no i wśród tych zdrowo pieprzniętych ludzi czuję się jak u siebie xD Wink

jeszcze 3 lata przede mną :d

Lothellie

Missouri

Niestety, w kwestii korepetycji u mnie też jest tak, jak powyżej. Na palcach jednej ręki mogłabym policzyć osoby w mojej klasie, które nie biorą korepetycji z chemii (bio-chem), niektóre osoby chodzą nawet na cztery godziny korków tygodniowo (biologia, chemia, fizyka, angielski). Oczywiście szkoła szczyci się najwyższymi wynikami w mieście, a prawda jest taka, że chodzą do niej najbogatsi uczniowie, którzy mogą pozwolić sobie na zajęcia dodatkowe za nawet 120 złotych/godzina (true story).
Muszę jednak przyznać, że kilku nauczycieli w mojej szkole jest naprawdę genialnych. Profesor od matematyki stworzył podręcznik, którego MEN nie zaakceptował bo były w nim zbyt trudne zadania Wink

. Profesor od biologii jest bezsprzecznie najlepsza w mieście, to samo mogę powiedzieć o historyku i poloniście. Jest parę czarnych owiec, z których nabija się całe LO, ale większość z nich - jak na przykład angliści - to ludzie z dużymi umiejętnościami, którym po prostu się nie chce (bo wszyscy chodzą na korki i koło się zamyka).
Mimo wszystko cieszę się z wyboru szkoły. Za klimat, za ludzi, wspomnienia. Nie zamieniłabym jej na żadną inną.

marzycielka9909

Owszem dostałam się do liceum pod względem wyników w nauce i poznawalności matury itp.. Ogólnie miało być super... Ale osobiście jestem średnio zadowolona...

Renatka90

Ja nie jestem zadowolona z wyboru szkoły. Interesuje mnie branża, która studiuje, ale uważam, że uczelnie źle uczą, bo uczą wielu niepotrzebnych rzeczy i nie skupiają się na tym co na prawdę jest ważne. Skończyłam już kilka szkoleń ze swojej branży, bo udało mi się je znaleźć dzieki tej stronie [link widoczny dla zalogowanych] i powiem Wam, że nauczyły mnie dużo więcej niż studia. Gdyby nie to, że potrzebuje wyższego wykształcenia, to chyba zrezygnowałabym ze studiów i kończyła same kursy i szkolenia.