Dziewczyński świat!

Crazy_Nikusia

(Moj pierwszy temat) Chciałam poruszyć temat śmierci klinicznej, czy chciałybyscie ją przeżyć, a moze juz przezyliscie.. A moze kolezanka, mama albo ktos z waszych bliskich wie cos wiecej na ten temat? Bylabym wdziedzna za wszelkie informacje:))

// Reklamy forum to raczej nie w tym dziale

Tanti

Moj tata to przezyl. Mial wylew i byl operowany. Mowil, ze po prostu byl juz nad swoim cialem, widzial lezacego siebie i lekarzy.

tailyweily

Nie, raczej nie... Ale czasem dobrze jak ludzie ją przeżyją, bo wtedy mogą zrozumieć jakie życie jest cenne i że trzeba je szanować. <zakładając, że nasz "bohater" pociął się, albo przedawkował>

Mischievous

Owszem, istnieje smierc kliniczna. Jednak nie wierze w zadne swiatelka w tunelu etc.

Immoral

Misch, to jak to jest z punktu naukowego?

tailyweily

A ja wierze skoro nie jeden człowiek opisywał takie zjawiska, może dla rozgłosu, ale wierze.

Crazy_Nikusia

Mischievous

Ja jednak nie. Moze w koncu widzialabym jak to jest, jednak nie widzi mi sie perspektywa zaniku czesci kory mozgowej albo wegetacji. Co wbrew pozorom, zdarza sie czesto.

tailyweily

Wiesz ile jest jeszcze rzeczy na swiecie, zajwisk które nauka na pewno nie wyjaściła? Bardzo dużo. Może czas żeby zaufać i uwierzyć ludziom.

Mischievous

Przykro mi, jestem zbyt sceptyczna (a i profil mi zabrania jezyk

). Nie mam zamiaru ufac ludziom, ktorych nie znam, a ich teoria opiera sie tylko na opowiesciach.
Tak samo moga sobie opowiadac o zielonych sloniach, dinozaurach pustoszacych Warszawe, a ja i tak im nie uwierze. Dopoki nie wyjasnia tego jakos racjonalnie.

tailyweily

Jak chcesz, ale trzeba sobie też zdać sprawde, że nie wszystko da się naukowo wyjaśnić, chociaż by głupi przypadek z yeti w Himalajach, tylke lat są o tym ploty, a ludzie snują tylko domysły, że to wyrośnięty niedźwiedź albo coś. Nauka nie potrafi wyjaśnić zjawisa ufo... Co prawda są kręgi, które stworzyli ludzie, ale są też takie które zdumiewaja.

Mischievous

Kwestia czasu. Teraz technologia idzie strasznie szybko do przodu. Cos, co teraz jest normalne, kiedys bylo nie do pomyslenia.

Luśka · Wysłany: Sob 8:46, 10 Mar 2007 Temat postu:

Alive.

Niestety, ale nie znam takiej osoby co by przeżyła śmierć kliniczną - żałuję Sad

Gość

Alive.